Po 9 latach istnienia Klubu odnosimy pierwszą historyczną wygraną na własnym boisku ze Zrywem. Myślę, że styl w jakim to zostało osiągnięte choć w części zrekompensował kibicom "posuchę" we wcześniejszych latach....
Wydawało się, że czeka nas znów bardzo ciężka przeprawa jak to bywało w poprzednich latach, dlatego do spotkania przystąpiliśmy bardzo zmotywowani, skoncentrowani i z pełną wiarą w zwycięstwo. Jak sam wynik pokazuje zagraliśmy koncertowo. W każdym elemencie piłkarskiego rzemiosła byliśmy lepsi. Bramki zdobywaliśmy po ładnych akcjach. Od samego początku zagraliśmy bardzo ofensywnie i to bardzo szybko przyniosło efekt. Już po 2 min było 2-0. Najpierw prostopadłe podanie Brożka wykorzystał Barć, następnie nasz kapitan asystuje Pileckiemu który zamknął dośrodkowanie na dalszym słupku. Te 2 szybkie ciosy nieco podłamały drużynę z Dydni. Ale, mimo to nadal coś próbowali stworzyć na naszej części lecz dziś nasz zespół na wiele nie pozwalał. Strzelamy kolejne bramki, do przerwy 6-0. Klasycznego hat-tricka ustrzelił Kamil Barć, a i popularny "Szewa" dołożył kolejne 2 trafienia.
Druga połowa to także nasza dominacja na zespołem gości, który mimo kolejnych traconych bramek nadal ambitnie walczył o honorowe trafienie. W tej części zdobywamy 7goli z czego aż 5 strzela Witold Drewniak, który tego dnia zagrał wspaniale zawody. Był cały czas pod grą, inicjował kolejne akcje. Ale brawa należą się całemu zespołowi który pokazał swój potencjał piłkarski. Oby tak dalej a historyczny awans stanie się faktem. Brawo, Brawo, Brawo!!!